Witam. Jestem ciekawy czy nasz przewodniczący rady osiedlowej jest w stanie coś zdziałać dla Malinki skoro nie stać go nawet na przyzwoite "Dzień Dobry" w stosunku do niemłodych już mieszkańców Malinki. Warto zaznaczyć że nie są to osoby spotkane przez niego pierwszy raz. Rzecz godna zastanowienia.